Forum KS CRACOVIA FORUM Strona Główna


KS CRACOVIA FORUM
Odpowiedz do tematu
8b5815ab2028e4919bc218e951dbbf04
tester123456
Gość



This is a test message. 235ASDXC34657213
aaa4



Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Czarny samochod pojawil sie trzy minuty po polnocy. Anonimowy, szybki woz - ford scorpio, z kierowca i pasazerem. Pascal zrobil dziesiec zdjec, strzelajac z aparatu jak z karabinu. Mezczyzna w czarnym plaszczu zbiegl po schodach i zblizyl sie do samochodu. Otworzyl drzwiczki po stronie kierowcy.

Z forda wysiadl John Hawthorne. Oparl ramie na dachu wozu i odwrocil sie, zeby spojrzec na ogrod. Pascal mial go tuz przed soba, w duzym zblizeniu. Dokladnie widzial napiecie i dziwne polaczenie zniecierpliwienia i znuzenia, malujace sie na jego twarzy. pedicure ursynowtakze ubrany byl w czarny plaszcz, spod ktorego wyzierala sniezna biel koszuli. Mial na sobie smoking.

Sciagnal brwi, obszedl samochod od przodu i przystanal. Ochroniarz wsunal sie za kierownice. W tej samej chwili Hawthorne pochylil sie i otworzyl drzwi po stronie pasazera. Przez moment Pascal nie mogl nic dostrzec, poniewaz widok zaslanialy mu otwarte drzwiczki i ramie Hawthorne'a, lecz zaraz potem zobaczyl fale dlugich jasnych wlosow. Akumulator aparatu fotograficznego zaszumial cicho. Z samochodu wysiadla kobieta.

Kiedy Hawthorne i jego towarzyszka ruszyli ku schodom, nie widzial twarzy blondynki. Czarny ford scorpio z ochroniarzem za kierownica na tylnym biegu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
asad
aaa4



Dołączył: 16 Sty 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Pascal zamarl. Stal bez ruchu, starajac sie myslec szybko i skutecznie. Podszedl do wejsciowych drzwi i zamknal zasuwy. Przesuwal dlonia po scianie od jednego wlacznika swiatla do drugiego, lecz zaden nie dzialal. W kuchni otworzyl drzwi lodowki - umieszczona [link widoczny dla zalogowanych]
wewnatrz lampka nie zapalila sie. Cicho wycofal sie do holu i podniosl sluchawke. Telefpedicure ursynowtakze nie dzialal.

Ostroznie przeszedl do salonu i rozchylil zaslony. W dwoch domach naprzeciwko palily sie swiatla, uliczne latarnie dzialaly. Najwyrazniej nie byla to zwyczajna awaria pradu, lecz kolejna gra, podobna do tych, jakimi kilka dni temu ktos uraczyl Gini. Zaczyna sie, pomyslal. Ktos wie, ze tu jestem.

Ta swiadomosc pomogla mu sie skoncentrowac. Wszedl na gore i otworzyl drzwi do sypialni w tylnej czesci domu.

Zrozumial, ze ktos starannie wybral wlasnie ten moment. Za dwadziescia minut miala zaczac sie trzecia niedziela miesiaca i przed pseudogotycka willa pojawil sie pierwszy gosc. Pascal doskonale widzial w ciemnosci i potrafil poradzic sobie nawet bez pomocy noktowizora. Ciemno ubrany mezczyzna, ktory przed paroma sekundami [link widoczny dla zalogowanych]
pojawil sie na podjezdzie, zaczynal wchodzic na schody.

Pascal schylil glowe nad aparatem, poprawil ostrosc i przyjrzal sie twarzy mezczyzny. Jeden z ochroniarzy Hawthorne'a, pomyslal. Na pewno nie byl to Malone,


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
8b5815ab2028e4919bc218e951dbbf04
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu